1. Wejdźmy do ubożuchnego domku Najświętszej Rodziny i przypatrzmy się wspólnemu życiu ukrytemu. Jeden hymn uwielbienia Stwórcy, praca, nieustanna cisza, spokój niebiański, uwaga, delikatność dla członków rodziny. Chętna pomoc z zapomnieniem zupełnym o sobie. Tu mieszka miłość.
2. Spraw, Panie, szczęśliwą zmianę w dalszym moim życiu, bym z miłości i dla miłości Twej żyła, niczego nie szukała prócz Ciebie i woli Twojej najświętszej, a codziennie umierała dla swej woli, upodobań, zachcianek.
3. [Mam] błagać Dzieciątko Jezus za przyczyną Matki Najświętszej i św. Franciszka o oderwanie serca od rzeczy ziemskich, a ukochanie ubóstwa i pogardy.
4. Pragnę ustawicznie dziękować Bogu za łaskę nad łaskami powołania do Jego służby; nie słowami chcę to czynić, lecz dokładnym wypełnieniem swoich obowiązków, pomimo trudności, oschłości i wstrętów.
5. Staraj się, ukochana, aktami strzelistymi i Komunią duchową podtrzymywać ducha modlitwy, nie frasuj się pozorną obojętnością - Bóg widzi twe serce, wie, że Go kochasz serdecznie.
6. Przede wszystkim cenić mam apostolstwo przykładu: słowa zachęcają, czyny utwierdzają.
7. Niech Boskie Dzieciątko osładza wasze troski, ze swojego żłóbka pobłogosławi w pracach i nauczy znosić w cichości dla Jego miłości wszystkie cierpienia, zawody, trudy. Niech was też pobudzi do większej pracy i czujności nad poruszeniami waszego serca, by ono całkiem do Boga należało.
8. Mamy przed sobą długą, trudną drogę do przebycia, która ma nas doprowadzić do szczęśliwości wiecznej albo do jej utraty; jeden fałszywy krok może mnie sprowadzić z dobrej drogi.
9. Życzę ci też, ukochana, byś coraz ściślej jednoczyła się z wolą Bożą i stała się adoratorką woli Bożej, a wówczas zaznasz radości i pokoju niezamąconego.
10. Należy też bardzo miarkować swoją miłość własną - ile razy za jej popędem pójdziemy, tyle razy po zastanowieniu żałować tego musimy.
11. "Uczcie się ode Mnie, żem jest cichy i pokornego serca" (Mt 11, 29). Bez ubóstwa nie ma pokory, dlatego pierwsze błogosławieństwo przeznaczone [jest] dla ubogich.
12. Im więcej oderwę serce od rzeczy stworzonych, tym stanie się [ono] sposobniejsze do ukochania i szukania Boga. Wiem, o Panie, że tego sama bez szczególnej Twej łaski uczynić nie potrafię.
13. Powinnaś [...] coraz goręcej i ufniej kochać Pana Jezusa i trwać w dziękczynieniu za łaski całego życia, jakie ustawicznie otrzymywałaś.
14. Pan Jezus nie na to przelał swą Krew Przenajdroższą, by dusze Mu poświęcone ginęły, wszak On cię kocha jak najczulszy ojciec, patrzy w twe serce, widzi twą nędzę, walkę, śpieszy ci z pomocą, liczy twe zwycięstwa i gotuje ci za nie koronę wiekuistej chwały.
15. [Postanawiam] wśród natarczywych pokus garnąć się z większą ufnością do Pana Jezusa utajonego w Przenajświętszym Sakramencie, w Komunii św. czerpać siłę do walki.
16. Im większa pokora, bym hojniejszych łask Bóg użyczy.
17. Cały okres życia ukrytego Pana Jezusa ma nam służyć za wzór do naśladowania; tak było ukryte życie Chrystusa Pana, że w Ewangelii znajdujemy tylko ten jeden ustęp: "I był im poddany". Godne zauważenia [jest], że na nauczanie apostolskie przeznacza Pan Jezus tylko trzy lata, a dla nauczenia nas pokory, posłuszeństwa, ukrycie - całe trzydzieści lat.
18. Staraj się wszystko czynić z pobudki miłości Bożej i jedynie dla Boga, nie szukając zadowolenia miłości własnej.
19. Czy chcemy, czy nie [...], spotkamy wszędzie cierpienie - zawsze potrzebujemy wyrabiać w sobie męstwo zjednoczenia swej woli z wolą Bożą.
20. Gdy nie będzie ludzkiej pomocy, pewniejsza pomoc Boża. [Chcę] wytrwać w takim duchu do końca, jednocząc się coraz ściślej z Bogiem, we wszystkim poddając się woli Bożej z ufnością dziecięcą w Jego miłość.
21. We wszelkich trudnościach uciekać się będę przede wszystkim do Boga po światło i siłę do zniesienia przykrości; po krótkiej modlitwie zabiorę się do pracy, spokojnie czyniąc to, co w Bogu osądzę za pożyteczne.
22. Bóg używa choroby, by człowiek mógł wejść w siebie, oderwać się od świata i uświęcić swą duszę; bylebyśmy tylko umiały korzystać z nawiedzenia Pańskiego.
23. Święty Augustyn mówi: "Bóg nas bez nas stworzył, ale nas nie zbawi bez nas". Od dobrego życia zależy dobra wieczność, złe użycie życia jest szkodą, stratą niepowetowaną.
24. Najwięcej musimy kochać wolę Bożą i ochotnym sercem przyjąć wszystko, co Bóg ześle.
25. Wrogowie Kościoła działają z odwagą i zapałem wartym lepszej sprawy, a my nie mamy odwagi potrzebnej do okazania przywiązania do wiary naszej świętej. Potrzeba gorącej modlitwy, połączonej z ofiarą i pracą nad oświatą ludu, i tego stanowczo Pan Bóg od nas żąda.
26. Ze żłóbka Pana Jezusa płynie nauka ubóstwa, umartwienia. Opuścił Pan Jezus niebo piękne, by na ziemi poślubić ubóstwo i nauczyć nas, jak wielkiej jest ceny w oczach jego.
27. Dobremu Bogu z ufnością dziecięcą przedstawiaj z prostotą całą swą nędzę, po każdym upadku przeproś serdecznie Pana Jezusa, napraw zgorszenie, jeżeli jakie było, pokornym wyznaniem, nie tracąc spokoju, dalej prowadź rozpoczętą pracę.
28. Większej miłości nad oddanie życia nikt okazać nie może; Pan Jezus z miłości do nas nie tylko oddaje życie swoje, staje się nadto po wszystkie czasy pokarmem naszej duszy.
29. Jedynym naszym pragnieniem niech będzie chwała Boża, praca nad zbawieniem dusz, a nie małostkowe zajęcie się sobą i przeczulenie na punkcie miłości własnej.
30. Odtąd postanawiam pilnie nadsłuchiwać, czego Bóg ode mnie żądać będzie, czy przez wewnętrzne natchnienia, czy też dając sposobność uczynienia czegoś dobrego.
31. Ćwiczyć się w aktach wiary, widzieć Pana Jezusa w sobie i we wszystkim. On sam we mnie działa: "Beze Mnie nic uczynić nie możecie" (J 15,5). A św. Paweł mówi: "Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia" (Flp 4, 13). Z wiary wypływa nadzieja, a z tej rodzi się ufność.
W: Z Eleonorą na każdy dzień, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2014.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz