List do Sióstr w Warszawie - 2

Wiedeń, (marzec - maj) 1915 r.
Ukochane w Panu Siostry!

[...] Miłość Boża skłoniła Was do porzucenia rodziny - świata - oderwania serca od wszystkich dóbr ziemskich, by całym sercem służyć Bogu. Niechże ta miłość Boża będzie Waszą gwiazdą przewodnią w drodze prowadzącej Was do wieczności. Słusznie mówi Św. Augustyn: „kochaj Boga i rób co chcesz”, to znaczy, że kochając prawdziwie Boga nigdy nie uczynicie nic takiego, co by mogło Go zasmucić - nigdy dobrowolnie nie odważycie się popełnić żadnego grzechu; nigdy dobrowolnie bez dyspensy nie przekroczycie żadnego punktu Konstytucji - będziecie się starać nie tylko wiernie śluby zachować, ale też cnoty łączące się z Waszymi ślubami. - Powierzchownie może zakonnica być posłuszną - a w sercu uczuwać bunt przeciwko danym sobie poleceniom, rozkazom i [...] zakazom; wówczas taka biedna dusza łudzi się, że ślub wypełniła, a nie zastanawia się, jak jej postępowanie wobec Boga Wszechwiedzącego wygląda - może zamiast przyobiecanej nagrody za służbę Bożą zarobi swoim postępowaniem na gniew Boży - może Sędzia sprawiedliwy wyda na nią wyrok ostry i długie lata będzie cierpieć w czyśćcu. Żeby zachować prawdziwie ślub posłuszeństwa trzeba ukochać całym sercem cnotę posłuszeństwa, to jest dla miłości Bożej wypełniać wolę Bożą objawiającą się przez usta starszych, oddać swoją wolę buntowniczą Bogu w ofierze, [...]- przez chętne spełnianie każdej rady, polecenia lub zakazu, cóż po tym, że zakonnica na oko jest posłuszną, gdy w sercu, woli i rozumie uczuwa wzburzenie i opór. Wierzajcie mi, Ukochane, że prawdziwe szczęście wówczas znajdziecie, gdy całkowicie na wzór Chrystusa Pana będziecie posłuszne i ofiarne. - Także można zewnętrznie zachować ślub ubóstwa - a wewnątrz mieć pragnienie dóbr ziemskich, lub jakie do nich przywiązanie; można powierzchownie przyjąć rzeczy czy jakie nam dają znosić braki, a wewnątrz czuć pragnienie posiadania lub używania przedmiotów kosztowniejszych, ładniejszych. Gdy z miłości Chrystusa Pana ogołocicie się ze wszystkiego, gdy ukochacie cnotę ubóstwa, wówczas będziecie prawdziwie spokojne, szczęśliwe; nigdy nie doznacie smutku z braku czegokolwiek - a skutki ubóstwa staną się drogimi dla Waszego serca. - Można powierzchownie zachować ślub czystości, a w sercu żywić jakieś przywiązania lub uczucie sprzeciwiające się anielskiej cnocie czystości - gdy zaś ukochamy cnotę czystości wówczas wszystkie nasze myśli -słowa i uczynki będą się zwracać jedynie do Boga - a ze zjednoczenia z Bogiem kosztować będziemy szczęśliwości i radości niebiańskiej. - Starajcie się też Ukochane Siostry o miłość i jedność siostrzańską - dla zachowania miłości potrzeba nam często zrobić ofiarkę z siebie, z swoich upodobań - ze swojej wygody - jaka słodka czeka nas za to nagroda w tym i w przyszłym życiu. Gdzie miłość siostrzańska, tam niebo, a gdzie brak tej cnoty, tam piekło.

Pamiętajcie, Ukochane, na słowa Chrystusa Pana: „po tym poznają, żeście uczniami Moimi, jeżeli miłować się będziecie”. Niech ta cecha wybraństwa Bożego jaśnieje w całym Waszym życiu. Pamiętajcie też na słowa Chrystusa Pana: „kto nie zaprze się siebie samego, nie może być uczniem moim”. Starajcie się o to zaparcie w każdej chwili dnia przy wszystkich swoich obowiązkach. Ukochajcie całym sercem krzyż i cierpienie, pamiętając na przykład tylu Świętych, cierpienia uważali za rozkosze, cierpieniami możemy dowieść Panu Jezusowi swoją miłość - cierpieniem możecie wybłagać Miłosierdzie Boże dla naszej ukochanej ojczyzny - cierpieniami możecie ratować grzeszników i dusze w czyśćcu cierpiące - cierpieniami możecie skrócić sobie stokroć większe męki czyśćcowe, zadość czynić sprawiedliwości Boskiej. Zresztą tylko przez krzyż dojdziecie do Nieba. - Postępujcie mężnie drogą raz obraną - kochajcie całym sercem Boga, Zgro[madzenie], siostry i bliźnich. Niech Was Bóg wspiera, dodaje sit do znoszenia ciężkich krzyży ogólnych i osobistych, niech Wam błogosławi we wszystkim. Przyciskając Was do serca opiece Matki Najśw. oddaję

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz